Forum www.motoryzacyjnedyskusje.fora.pl Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 MTT Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
zloty1996
Administrator



Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 183 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Posiłów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:14, 26 Sty 2009 Powrót do góry

MTT Y2K
Mkniesz po długiej prostej, masz pomiędzy nogami potężną Hayabusę, czujesz się jak demon prędkości wymijając samochody na autostradzie i zapinając właśnie na zegarku 320 km/h. Jednak po chwili wyprzedza ciebie coś, co sprawia, że czujesz się jakbyś stał w miejscu a zaraz potem znika na horyzoncie... nie to nie UFO tylko MTT Y2K.
Najnowsze dziecko firmy Marine Turbine Technologies z Franklin w stanie Luizjana dysponuje mocą około 320 KM i z palcem w nosie wyprzedza GSX 1300 R by po chwili osiągnąć prędkość ponad 400 km/h (prawie pół macha!!!). Czy to jest nienormalne i niebezpieczne? Tak i o to chodzi, bo po przejażdżce tą maszyną zamiast krwi masz samą adrenalinę...
Przeszłość
Pomysł stworzenia MTT Y2K zrodził się w głowach inżynierów z Marine Turbine Technologies w 1998 roku, wtedy właśnie rozpoczęto prace nad projektem. Założeniem konstruktorów było stworzenie motocykla napędzanego silnikiem od śmigłowca, którego produkcja miała być krótkoseryjna, a cena miała oscylować w granicach 150 tys. dolarów amerykańskich. Guru firmy Ted McIntyre zaczynał od śmigłowców, a jego doświadczenie w tej dziedzinie wykorzystano w późniejszym czasie eksperymentując z innymi pojazdami. Montowano turbiny w najróżniejszych maszynach m.in. w ciężarówkach, małych samochodach oraz w łodziach. Zaprojektowanie tego potwora zlecono m.in. Christianowi Travertowi, który solidnie zabrał się do pracy, w międzyczasie odrzucając pomysł zainstalowania turbiny w ramie od choppera. Pierwszy model Y2K po zaprojektowaniu złożono w 3 miesiące. Już w roku 2000 potencjał gotowej maszyny pokazano na torze w Daytonie.
Po zbudowaniu pierwszego egzemplarza pojawił się zabawny problem, gdyż nie dysponowano odpowiednio długą prostą, aby motocykl mógł się rozpędzić do maksimum. W efekcie uzyskano "zaledwie" 365,3 km/h. Przedstawiciele firmy zapewnili jednak, że ich produkt bez problemu rozpędza się do 250 mil/godz. (402,3 km/h), gwarantując tym samym zwrot pieniędzy w razie niezadowolenia klienta. Jak dotąd nikt jeszcze nie zgłosił się do MTT po zwrot pieniędzy...
-Proszę pana a co to jest???
-Silnik synku, silnik...
To, co wywołuje dreszcze u kierowcy Y2K to silnik, czyli Turbina Rolls-Royce Allison 250 pochodząca z wielozadaniowego śmigłowca Bell Jetranger. Ten helikopter waży około dwóch ton!!! Silnik, który da radę dwutonowej powietrznej gablocie zamontowano w motocyklu ważącym ( już z silnikiem) 230 kg. Panowie z MTT musieli trochę popracować nad kilkoma szczegółami silnika, żeby w ogóle było możliwe ruszenie motocyklem z miejsca - udało się, rusza szybciej niż cokolwiek innego. Jednostkę napędową można podzielić na trzy zasadnicze elementy, turbinę, kompresor oraz komorę spalania.
-Turbina składa się z jednej lub kilku sekcji, z których w każdej znajdują się wirniki z łopatami. Łopaty są umieszczone na dyskach, które są połączone z szybem prowadzącym do kompresora. Turbina uzyskuje energię dzięki gorącym gazom wylotowym. Gazy wylotowe wylatują z prędkością około 700 mil/h (1126,5 km/h) i mają wtedy temperaturę 1200 stopni Celsjusza. Tak, więc turbina to silnik, który pracuje dzięki gazom uderzającym w łopaty napędzające inne elementy konstrukcji odpowiedzialne za przeniesienie energii.
-Kompresor pobiera powietrze do silnika, tłoczy je pod ciśnieniem i w takim stanie wysyła do komory spalania.
Jest ono transportowane specjalnym szybem prowadzącym z turbiny. Łopaty na wirnikach w tej części silnika są tak skonstruowane, aby efektywnie wtłaczały powietrze z zamierzonym kierunku, czyli do komory spalania.
Przy pełnej mocy łopaty wirników mogą obracać się z prędkością nawet 1000 mil/h (1609 km/h) i przetłoczyć 1200kg powietrza na sekundę. Niesamowite prędkości...
-Komora spalania pobiera powietrze z kompresora. Powietrze jest mieszane z paliwem wtryskiwanym przez wtryskiwacze znajdujące się w przedniej części komory spalania. Powstała mikstura zostaje spalona w temperaturze ponad 2000 stopni Celsjusza w celu uzyskania jak najwyższej energii cieplnej.
Silniki tego typu są stosowane w lotnictwie, a zachodzące w nich procesy to niewiarygodne prędkości i temperatury. Między innymi tak ciężkie warunki są przyczyną zastosowania lepszych jakościowo materiałów. Gdyby coś poszło nie tak konsekwencje byłyby makabryczne. Żywotność elementów turbiny oszacowano na 900 godzin, po czym konieczna jest wymiana. Dla przeciętnego motocyklisty przyzwyczajonego do prędkości obrotowych silnika w granicach tych 16 000 Obr/min takie dane jak 50 000 obr/min to kosmos. Swoje imponujące 320 KM Y2K osiąga przy 52 000 obr/min, najwyższy moment obrotowy 576 Nm (!!!) osiąga przy 2000 obr/min - te dane nie wymagają komentarza...
No dobrze, skoro mamy tu do czynienia z takimi prędkościami obrotowymi itd. to ile ten silnik pali? Zbiornik paliwa o poj. 32 litrów wystarczy na 20 minut beztroskiej jazdy, po czym możemy zatankować (wskazane m.in. paliwo Diesla) i śmigać kolejne 20 minut - po roku takiej zabawy dotarłoby do użytkownika, że wraz z paliwem spalił równowartość kilku salonowych Ninji. Turbina zastosowana w Y2K nie posiada układu chłodzenia, jest uruchamiana hydraulicznie. Zainstalowano tu jednotarczowe sprzęgło suche. Ciekawostką jest, (choć to normalne dla turbin), że motocykl ma jeden bieg (w roczniku 2003 dwa biegi). Potężna moc jest przenoszona z silnika na tylne koło za pomocą łańcucha.
Jednostka napędowa MTT Y2K to potwór i należy czuć przed nim respekt. Silnik tej maszyny dysponuje mocą w przybliżeniu dwukrotnie większą niż R1 czy ZX10R!!!
Rama, zawieszenie i heble
Rama grzbietowa wykonana została ze stopów lekkich. Zastosowano wahacz wleczony. Rozstaw osi jest dłuższy, niż w innych motocyklach, bo wynosi niemalże dwa metry, dokładnie 1803 mm. Taka długość jest oczywista, przy takiej mocy i przyspieszeniach krótsza maszyna fiknęłaby koziołka i po zabawie. Y2K przy ostrym przyspieszaniu nie wyrywa na koło, akurat w tym przypadku to jest zrozumiałe i pożądane.
Z tyłu zastosowano amortyzator Ohlins, z przodu także. Konstruktorzy zadbali o wysokiej jakości amortyzatory, ale w końcu, czego spodziewać się po maszynie kosztującej tyle, co około12 GSX-erów...
Hamulce to standardzik, nic nowego, z przodu dwie tarcze po 320 mm z sześciotłoczkowymi zaciskami firmy Brembo, zaś z tyłu pojedynacza tarcza(w niektórych modelach 2 tarcze), z tym, że także 320 mm. O hamowanie nie ma co się obawiać, ponieważ na 230 kg zastosowane wyposażenie powinno spokojnie wystarczyć.
Przeznaczenie i oszałamiające osiągi
Na początku warto wspomnieć o ciekawostce, jaką jest brak lusterek wstecznych, zaraz zaraz, przecież skoro uzyskano homologację to musi on posiadać takie wyposażenie i posiada z tym, że w innej formie. Z tyłu zainstalowano kamerę, która daje pełen obraz tego, co dzieje się za nami - a zobaczymy to na wyświetlaczu LCD przy obrotomierzu i prędkościomierzu (oraz wielu innych wskaźnikach pochodzących ze śmigłowca informujących o stanie silnika).Wedle życzenia klienta mogą być montowane także tradycyjne lusterka wsteczne.
Cała maszyna została dokładnie obudowana i dobrze radzi sobie z oporem powietrza, dobrze wyglądają też reflektory zamocowane bardziej po bokach na przedzie. W 100% MTT Y2K został stworzony do bicia rekordów prędkości. To, że został zaadresowany do bogatych motocyklistów nie ulega najmniejszej wątpliwości. Ten motocykl ma przede wszystkim zaspokoić potrzebę szybkiej i naprawdę ostrej jazdy. Można by powiedzieć, iż jest to dragster ponieważ nie jest to motor turystyczny, ani stworzony z myślą o wyścigach. Do zwykłego ścigacza także nie ma co go porównywać - inna klasa. Jest jednoosobowym bolidem stworzonym do niezwykle dynamicznej jazdy ze wskazaniem na odcinki proste, co jest uwarunkowane prawie dwumetrowym rozstawem osi.
Długa prosta, cysterna paliwa i zasuwanie po asfalcie z prędkością startującego myśliwca to jego przeznaczenie, ale skoro tak, to po co w ogóle starano się o dopuszczenie go do ruchu po ulicach? Zaryzykuję stwierdzenie, że dla "lansu", bo nie można w tym przypadku mówić o użytkowych atutach tej rakiety, nawet te przyspieszenia nie są nic warte na (przynajmniej naszych) publicznych drogach, a nadziani kolesie bedą kupować samolot na dwóch kołach bo to jest coś, R1 z NOS-em w USA już się przejadła. Y2K to maszyna dla ludzi którzy mogą pozwolić sobie na taki wydatek oraz weekendowe wypady na lotnisko z prywatnym zapasem paliwa (starczającego na miesiąc w zwykłym silniku).
Bez wątpienia bije on wszelkie rekordy prędkości wśród maszyn z homologacją!!! Kiedy Hayabusy inne ZX12R pocą się na ćwierć mili to MTT 1/4 mili robi w 9,80 sekundy a pod koniec tego odcinka na zegarku ma 268 km/h. Jeżeli masz ciężki nadgarstek to po 15 sekundach od momentu gdy stałeś w miejscu, na prędkościomierzu pokaże się niebotyczne 363 km/h!!! W chwilę potem motocykl osiąga wręcz chore 402 km/h. Jeśli w ogóle będzie komuś dane oglądać na prędkościomierzu trzycyfrową liczbę zaczynającą się na cztery (po znalezieniu odpowiednio długiej prostej) to nie pocieszy się nią za długo, gdyż w zbiorniku paliwko zasuwa do silnika dosłownie z prędkością światła. Cóż, wszystko co dobre szybko się kończy...
Rakieta? Dragster? Pocisk? - Podsumowanie
Mimo tego, iż wcześniej próbowałem, to nie przychodzą na myśl odpowiednie (jednoznaczne) słowa by określić "to coś". Jak nazwać obiekt, który jedzie po autostradzie (świszcąc jak samolot) tak szybko, że policyjna "suszarka" może zwariować, policjant chcący nadążyć wzrokiem za mknącym obiektem może skręcić kark a połowa kierowców w samochodach nawet nie zauważy że coś ich właśnie wyprzedziło?
Jeżeli (a raczej na pewno) panowie z Marine Turbine Technologies tworzyli Y2K z myślą o najszybszej ulicznej maszynie dla zamożnych (cena ok.150 tys dolarów) to udało im się to bez wątpienia. Jednak jaki jest sens tworzenia jednośladu o takich osiągach? Jest mnóstwo piekielnie szybkich dragsterów (motocykli), które zostały stworzone tylko do wyścigów na przyspieszenia. Na drogi przeznaczone są także bardzo dynamiczne ścigacze tj.np. legendarna już Hayabusa czy CBR 1100XX Super Blackbird.
Wynika z tego, że Y2K "wisi" gdzieś pomiędzy grupami, na jakie podzielono motocykle i dlatego jest jedynym w swoim rodzaju pojazdem motocyklowym, który osiągami przekracza wszelkie granice...
Dane Techniczne MTT Y2K : Silnik: Gazowa turbina Rolls-Royce Allison 250, nie posiada ukł. chłodzenia, uruchamiana hydraulicznie.
Sprzęgło jednotarczowe, suche. Jeden/dwa biegi (zależnie od modelu).
Przeniesienie napędu łańcuchem.
Moc: 320 KM (233,6 kW) przy 52 000 obr/min
Maks. moment obr. :576 Nm przy 2000 obr/min
Podwozie: Rama ze stopów lekkich, wahacz wleczony.
Ogumienie: p./t.:120/60 ZR17/ 200/50 ZR17
Hamulce: przód: 2x tarcza 320 mm z czterotłoczkowymi zaciskami Brembo, tył: 2x/1x (zależnie od modelu) tarcza 320 mm z czterotłoczkowymi zaciskami Brembo,
Wymiary: Rozstaw osi 1803 mm, wys. siodła 800mm
Masa własna : 208,7 kg (z płynami ponad 230 kg)
Poj. zbiornika paliwa : 34 litry
Osiągi
Pr. maks.: 402,3 km/h
Przyspieszenie na 1/4 mili: 9.8 sec (pr. ok. 268 km/h)0 - 363 km/h : 15 sekund. Można go zobaczyć w filmie TORQE.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zloty1996 dnia Pon 23:09, 26 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)